bags

Zuliste sceny patrzą na relacje między markami i wpływowymi

, od możliwości e-commerce do wzrostu szybkich i streamowalnych pokazów pasa startowego, Internet całkowicie odnowi się świat mody w ciągu ostatnich kilku lat . Ale żadne stworzenie związane z technologią nie zakłóciło branży tak, jak miały media społecznościowe.

Nie tylko takie jak Instagram sprawiły, że moda była o wiele łatwiejsza, dostarczając bezpośredni związek między markami i konsumentami, w tym nowe możliwości reklamy, ale platformy mediów społecznościowych pozwoliły na narodziny osób wpływających, którzy wyrzeźbili część Usługi dla siebie. Działając jako pośredniki, osobowości te mają teraz szansę na trendy i przełamanie trendów i firm.

Jak więc wygląda związek między markami i wpływowymi? Chociaż różnią się one w zależności od rozgłosu każdego gracza, partnerstwa zwykle mają wspólne wysiłki. Krótko mówiąc, marki wymieniają takie torby, biżuterię i odzież na ekspozycję w mediach społecznościowych. Zdefiniowały się również główne spadki kampanii, gdy znaczna liczba kont nowatorskich produktów, dosłownie zalanie kanału użytkownika, aby zaszczepić poczucie oddania na wydanie.

Jak działają te współpraca? Kto głównie z nich korzysta? Czy jest zaangażowana wymiana pieniędzy? Czy te kampanie są w ogóle legalne? Badamy.

Kto jest pierwszy: wpływowy czy marka?

„Zwykle otrzymuję wiadomości od marek, które mówią, że podoba im się moje konto, a my dokonaliby dobrego partnerstwa”, mówi Hailey Rizzo, założycielka Fashion and Appeal Blog, czując się dobrze jak Hail, który oferuje prawie 2000 obserwujących na Instagramie. Uważany za mikroinfluencer-konto z 1 000 do 100 000 obserwujących-Rizzo jest obecnie bardzo przydatnym graczem w grze. W rzeczywistości, choć być może nie dociera do wielu fanów jako o wiele bardziej znanych profili mediów społecznościowych, mikroinfluency zwykle czerpią przyjemność z oddanego następującego, który ufa im i jest o wiele bardziej prawdopodobne, że będą przestrzegać ich porady.

Mikrofluencerzy są również znacznie bardziej skłonni do opublikowania o prezencie, biorąc pod uwagę względną liczbę otrzymywanych produktów w porównaniu do o wiele bardziej wyróżniających się kont. „Przeważnie kierujemy się wpływami na mniej niż 5000 obserwujących”, ujawnia Marquis Matson, szef marketingu content i prowadzenia partnerstwa w Sozy, marce odzieży dla kobiet. „To dlatego, że mniejsze są o wiele bardziej zachwycone otrzymywaniem odszkodowania za pomocą prezentów i samych produktów”.

Ogólnie rzecz biorąc, marki takie jak Sozy identyfikują interesujące relacje i docierają do nich o ich skłonność do otrzymywania i potencjalnego publikowania o nowej wersji.

„Osobiście nigdy nie poprosiłem o torbę od marki. Kiedy otrzymuję produkty, to marka, która mnie techniki, mówiąc, że chcieliby mi coś wysłać. W niektórych przypadkach proszą mnie o wybranie koloru, na przykład. ”

„Osobiście nigdy nie poprosiłem o torbę od marki”, mówi wpływowy z ponad 850 000 obserwujących na Instagramie, którzy woli pozostać anonimowości, biorąc pod uwagę wrażliwość danego tematu. „Kiedy otrzymuję produkty, to marka, która mnie technicznie mówi, że chcieliby mi coś wysłać. W niektórych przypadkach proszą mnie o wybranie koloru, na przykład. ”

Ta technika wydaje się być normą dookoła. Rizzo wspomina o linkach do portali, w których stuknięte osobowości w mediach społecznościowych proszone są o wypełnienie dokumentów ich danymi osobowymi: „Jaki produkt chcesz na podstawie opcji, które ci podają” i dane rozmiaru. „Myślę, że jest to bardzo cenne, ponieważ zamiast mieć to dziwne tylne i do przodu, marka łatwo [utrzymać wszystko, co się zorganizuje]” – zakłada.

Na przykład w Sozy personel dociera do kont z wnioskiem. „Po prostu dwukrotnie sprawdzamy, że to właśnie chcemy [reprezentować nas] i wysyłamy im elektroniczną kartę podarunkową”, opisuje Matson. „Następnie robią zakupy na naszej stronie internetowej i publikują to, co kupili”.

Co z tego czerpią marki?

Chociaż rozpoznawanie marek jest nadal potężnym narzędziem, jasne jest, że media społecznościowe w jakiś sposób wyrównały szanse, dając mniejszym firmom szansę na ekspozycję, być może nawet przechodząc wcześniej standardowe wysiłki reklamowe.

W rzeczywistości wydaje się, że możliwości obdarowania niekoniecznie dotyczą wskaźników konwersji, ale ekspozycji. Użytkownicy mogą nie kupować każdego produktu popieranego przez mikroinfluencer, ale na pewno zapamiętają markę, którą wciąż widzą na Instagramie-na Instagramie-na podstawie poczucia poczucia zależności i oddania.

„[Przetarowanie] niekoniecznie zwiększyło nasze dochody zbyt duże w porównaniu do zwykłych płatnych reklam, ale jest o wiele więcej zaangażowania i o wiele więcej ruchu związanego z naszą stronę internetową”, mówi Matson, ujawniając, że artykuły wpływowe dostają o wiele więcej więcej. Trakcja niż własna marki.

Oprócz reklamy etykiety gwarantują sobie również prawa do zdjęć zamieszczonych przez różne osobowości online. „Zwykle jesteśmy EXpaded, aby opublikować zdjęcie przed określoną datą, a następnie podajemy im prawa do obrazu ” – mówi Rizzo.

Co do tego, jakie zdjęcia szukają marki, różni się. Ogólnie rzecz biorąc, firmy szukają artykułów, które płyną z własnym etosem i wizerunkiem. Występują wytyczne, a niektóre firmy proszą o zatwierdzenie postu, zanim zostaną wysadzone wobec użytkowników – tak jak Sozy. „Robimy to, aby nie pokazały ubrania innej marki obok naszego i pasują do naszego stylu”, opisuje Matson.

„Zwykle nie chcą żadnych konkurujących marek na zdjęciu i po prostu zachęcają do ich wizerunku marki”, mówi Rizzo. „Na przykład mogą być znani z tego, że są niesamowicie czyste i uproszczone lub z powodu złotego oświetlenia lub zieleni na obrazie”.

Anonimowy wpływowy wpływ miał inne doświadczenie. „Zwykle polityka brzmi: jeśli istnieje budżet w zamian za tworzone treści, marka może mieć głos w produkcji i stylu obrazu” – wyjaśnia. „Jeśli jest to po prostu prezent, zależy to od każdego wpływowego [stylizować zdjęcie]. Nie sądzę, aby marka mogła dać znaczne kierunek, jeśli po prostu chcą wysłać ci prezent ”.

Co prowadzi nas do głównego punktu rywalizacji: wymiany pieniędzy na treść.

Kiedy dotyczy to prezentów, sprawy są nieco bardziej mroczne. Jeśli nie bezpośrednio zapłacone za coś o czymś, osobowości online zwykle nie ujawniają charakteru związku.

Czy istnieją jakieś warunki prawne w mediach społecznościowych podczas współpracy z markami?

Chociaż każda aleja społecznościowa ma własne wytyczne, na Instagramie odbywa się wiele możliwości obdarowania i współpracy marki, gdzie płatne reklamy muszą być wyraźnie oznaczone jako takie.

Kiedy dotyczy to prezentów, sprawy są nieco bardziej mroczne. Jeśli nie bezpośrednio zapłacone za coś o czymś, osobowości online zwykle nie ujawniają charakteru związku.

„Nie chodzi o to, że nie chcę tego mówić, ale jeśli nie muszę, po prostu nie”, opisuje Rizzo. „Gdybym za coś zapłacił, wyjaśniłbym, że to zrobiłem”.

Ale źródło rozmowy jest prawdopodobnie oparte na oczekiwaniach. Chociaż w trakcie procesu obdarowania nie było wymiany pieniędzy, czy marka oczekuje, że wpływowy opublikuje zdjęcie? A jeśli tak jest, jest integralność wpływowego – i to, co on lub ona naprawdę myśli o darze – zażądanym? Czy obserwatorzy mogą wierzyć, że relacje, które podążają, faktycznie dają szczere przedstawienie produktu, do którego zachęcają ich do zakupu?

„Osobiście akceptuję tylko rzeczy, które wybierają mój styl i od marek, które kupiłbym od siebie, aby wszystko było spójne i autentyczne”, mówi anonimowe źródło. „Nie akceptuję żadnych przedmiotów, które nie sądzę, żebym naprawdę nosiłbym lub włączyć do mojej garderoby”.

Według Matsona marki – a przynajmniej marka, dla której pracuje – oczekują postu po prezencie. „Nigdy nie otrzymaliśmy żadnego odwrotu, że nie lubiliśmy produktu” – mówi. „Czasami może się rozerwać, a następnie wysyłamy im kartę podarunkową, aby zastąpić ją czymś innym”.

„Jestem głęboko przekonany w publikowaniu tylko rzeczy, które lubię” – mówi Rizzo. „Gdybym otrzymał coś, co mi się nie podobało, po prostu odesłałbym to”. I tak, to się jej zdarzyło wcześniej.

Chociaż w większości pozostawiono niewypowiedziane, idea obdarowania się i płatnego za produkt nie jest zupełnie nową koncepcją

W jaki sposób magazyny i osobowości redakcyjne są w tym wszystkim?

Chociaż w większości pozostawiono niewypowiedziane, idea obdarowania się i płatnego za produkt nie jest zupełnie nową koncepcją. W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci marki dotarły do ​​czasopism i publikacji, aby uzyskać dostęp do uwagi czytelnika. Chociaż nieco inny w wykonaniu, pomysł zawsze był taki sam: czytelnicy zależą od czasopism, przez które przeglądają, oraz osobowości mediów społecznościowych, które podążają i w rezultacie będą bardziej prawdopodobne, że otrzyma produkt, jeśli go wyświetlono w tych sklepach.

Wydaje się, że świat wydawniczy nadal jest zaangażowany w tę rozmowę, choć nieco inaczej niż sposób wpływu wpływowych.

„Obsługuję inną kategorię niż standardowi wpływowi”, mówi Megs Mahoney Dusil, dyrektor generalny Pursebloga i współzałożycielka. „Większość osób śledzi nas na naszej stronie internetowej, a nie na Instagramie, więc jest to zupełnie inna dziedzina w mediach”.

Mahoney Dusil, nie zaangażowana w krople czasowe, otrzymuje jednak produkty, o których czasami pisze. „Większość toreb, o których mówimy, to próbki PR” – wyjaśnia. „Dostajemy je, fotografujemy sami i może nawet dokonać recenzji na Instagramie, a następnie ta torba wróci. Gdybym napisał o jednym, który posiadam, powiem, że go posiadam. ”

Jako ogólne oświadczenie, biorąc pod uwagę swoje lata w branży, Mahoney Dusil opracowała osobiste relacje z markami, a zatem jest przyzwyczajony do o wiele bardziej ekologicznego zasięgu. „Jeśli nie jest to dla nas coś, co nie będziemy publikować”, mówidziałać. „Mamy pełną kontrolę nad redakcją”.

Mówi dalej: „Dostałem rzeczy, o których nie piszę. Jeśli tak, dotrę do marki i podziękuję im, ale tak naprawdę nie piszemy o tym później. Zachowuję pełną kontrolę nad tym, co rośnie i kiedy, zwłaszcza gdy dotyczy to prezentów. ”

Pisarz i redaktor jest również nieugięty w celu wskazania różnicy między sponsorowanym stanowiskiem a postem redakcyjnym opracowanym wewnętrznym standardami dziennikarskim. „Otrzymujemy wynagrodzenie za treści sponsorowane, ale to nie jest część procesu obdarowania” – mówi. „I jest oznaczony jako legalna treść sponsorowana”.

Kiedyś otrzymała torbę Gucci jako prezent po tym, jak obsłużyła większą sponsorowaną treść, która została oznaczona jako taka i że strona internetowa została zapłacona. Po utalentowanej torbie nie było żadnych quid na quo.

Czy tutaj jest trend, aby zostać?

Według prawie wszystkich, z którymi przeprowadzono wywiady dla tego utworu, tak.

„Myślę, że marki zaczną współpracować z mikroinfluencjami nawet znacznie więcej, ponieważ ich odbiorcy są o wiele bardziej oddani i są w stanie przeprowadzić rozmowę, a obserwatorzy komentują swoje strony [bardziej zwykle niż kanały większych osobowości]” mówi Rizzo.

Anonimowa osobowość zgadza się z tym sentymentem. „Myślę, że jest to istotna część branży, ponieważ tworzy szum wokół nowego produktu i pomaga marce rozwinąć ich wizerunek” – mówi. „Myślę, że marki bardzo ważne jest, aby naprawdę zastanowić się, z kim to robią. Pamiętaj, aby uwzględnić i wybierz ludzi pasujących do marki. ”

Po stronie redakcyjnej Mahoney Dusil twierdzi, że moda jest prawdopodobnie bardziej stałym aspektem branży, biorąc pod uwagę, co „kosztuje marki wysyłanie prezentu w porównaniu z płatnymi sponsoringami”. Wiele czasu, pierwsza opcja jest bardziej przystępna cenowo.

Ma nadzieję i wierzy, że firmy będą o wiele bardziej przemyślane w odniesieniu do tego, kogo dają przedmioty. „[Klienci] oczekują znacznie więcej marek i ludzi, których obserwują obecnie” – mówi. „[To] będzie coś, co pokazuje wszystkim, na czym są marki [w tym wszystkim]”.

Share this post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *